Co do robótek to zrobiłam wianek, który od dawna już chodził za mną - z wykorzystaniem bazi i popielu do którego mam słabość. Wywiesiłam go na zewnątrz bojąc się, że bazie nie dotrzymają do świąt. Zobaczymy jak to będzie.
czwartek, 17 marca 2016
Wianek wielkanocny z baziami.
Święta tuż tuż, a ja zamiast o nich myśleć kombinuję rodzinną imprezę urodzinową mojej najmłodszej córci w temacie "Minionki". W domu powoli robi się żółto i niebiesko, a i przepisy już uzgodnione z dziećmi i gotowe do realizacji. Wybrałam takie na mięsa i ciasta, które potem jak się sprawdzą powtórzę na Wielkanoc.
Co do robótek to zrobiłam wianek, który od dawna już chodził za mną - z wykorzystaniem bazi i popielu do którego mam słabość. Wywiesiłam go na zewnątrz bojąc się, że bazie nie dotrzymają do świąt. Zobaczymy jak to będzie.
Muszę się Wam pochwalić, że wianuszki zaczęła też robić moja starsza córa Ola. To jej drugi w życiu wianek. Myślę sobie że rokuje..;)
Co do robótek to zrobiłam wianek, który od dawna już chodził za mną - z wykorzystaniem bazi i popielu do którego mam słabość. Wywiesiłam go na zewnątrz bojąc się, że bazie nie dotrzymają do świąt. Zobaczymy jak to będzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz