Szara i deszczowa ta nasza tegoroczna zima. W ramach kolejnych kroków służących jej przetrwaniu odkopałam moje kolorowe nitki i wzory haftów. Oczywiście wybrałam głównie wzory kwiatowe i proste dające szybki efekt, tym bardziej, że do pracy zamierzam wciągnąć moje córcie. Zobaczymy co nam z tych planów wyjdzie, bo w szkole ciągle duuużo pracy, a ferie dopiero za dwa tygodnie. Ale czekamy cierpliwie:) Tymczasem wstawiam karteczki, które wykonałam na bazie małych elementów haftu krzyżykowego. Nic skomplikowanego, a tym bardziej wyrafinowanego ale strasznie mnie cieszą, gdy stoją sobie na kominku. Pozdrawiam i mimo nieszczęsnej aury życzę dużo uśmiechów. Nawet jeśli miałoby to się odbywać w myśl zasady "zmuszaj się do uśmiechu aż poczujesz radość". Usłyszałam to w jakimś serialu i strasznie przypadło mi do gustu.:))) I oczywiście wdrażam w życie:)
poniedziałek, 29 stycznia 2018
sobota, 6 stycznia 2018
Choinka w wersji mini ...
i szczęśliwego 2018, żeby przynajmniej nie był gorszy od
poprzedniego. W tym względzie nie mam wielkich wymagań i oczekiwań. Ale dam mu
szansę może mnie przyjemnie zaskoczy?:)
Wbrew pozorom w przedświąteczny czas nie próżnowałam. A
nawet można powiedzieć że miałam zajęć na tyle dużo, że na czas nie zdarzyłam
obfotografować i zamieścić na blogu moich dzieł. Teraz więc szybko nadrabiam
zaległości by być w zgodzie z moimi postanowieniami noworocznymi które miedzy
innymi dotyczą mojej frekwencji na blogu.
Dzisiaj moje choinkowe dzieło, przy którym trenowałam
cierpliwość i precyzję. Tak się napracowałam, że więcej niż jedna choinka nie powstała choć
plan był większy.;) Reszta styropianowych stożków poczeka więc na swoją kolej przynajmniej
do listopada. Mimo misternej pracy jestem zadowolona z efektów które cieszyły
oko prze całe święta.
Subskrybuj:
Posty (Atom)