Mam właśnie przerwę w pracy, czekając na dalszy ciąg pracy do wieczora i umieram z nudów. Zaczęłam więc przeglądać ostatnio zgrane z aparatu zdjęcia ze spacerów przednoworocznych. To chyba z tęsknoty za moimi lasami, bo ostatnio tylko dom, praca i ewentualnie sklepy. No i właśnie kiedy się już duszę to przeglądam...np zdjęcia nowych bobrowych dzieł. W okolicy mojej wsi jest mnóstwo bobrów, co zawsze uatrakcyjnia nasze spacery, bo szukamy co znowu nabroiły. Dzieciaki to uwielbiają: nowe żeremia, zwalone drzewa, świeże ścinki. Zbieramy obgryzione kawałki drzew do kącików przyrodniczych w szkole i przedszkolu i ścinki do świeczników i innych ozdób. Ale tym razem bobry nas zaskoczyły bo okazuje się że budują sobie bobrowe zjeżdżalnie. Zobaczcie sami....

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz