To już ostatni powiew Wielkanocy, spóźniony wianek, który roboczo nazywam "męskim". Pobawiłam się tu moja ulubioną, naturalną kolorystyką no i kratką:). Materiały są w dużej mierze naturalne: korzenie ozdobne, włókna kokosowe, sorgo brązowe, krążki brzozowe, mech chrobotek i nowe dla mnie łuski potpourri z którymi świetnie się pracuje ze względu na dwa kolory, które można wykorzystać. Całość uzupełnia brązowa wstążka w kratkę, jajeczka które przypominają prawdziwe, piórka i sizal.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz