Oj pracowity dzień dzisiaj! Robótki aż mi się palą w rękach - trzeba się spieszyć bo Wielkanoc blisko przecież. Mam dla Was świeżutki, jeszcze ciepły stroik w pastelowej wersji-bo kiedy jak nie teraz można pobawić się tymi kolorami do woli?
Stroik jedzie do Koszalina do Ciebie Dorotko:)
zazdrość mnie pożera- tak małpa ze mnie- wszystkie prawdziwe CUDA WIANKI :-)) i nawet nie potrafię powiedzieć, który najładniejszy..... ehh....
OdpowiedzUsuń