Wianki powstały jako podarunek dla moich dwóch dobrych koleżanek, z którymi od roku nie mogę się spotkać, bo zawsze którejś z nas coś wypada.. Nie wiedzą nawet, że założyłam tego bloga, bo jesteśmy znajomymi z "dawnych" czasów i do dziś rozmawiamy tylko w realu, nie przez telefon, czy facebooka. Ma to swoje uroki - daje poczucie, że pewne rzeczy w życiu się nie zmieniają, ale też wady jak widać zwłaszcza, gdy długo nie udaje się pogadać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz